zwariowałam...?
Beznadziejne myśli , puste słowa
Poroniłam swe marzenia i nadzieje
Strach co pod powieką się chowa
Deszcz obietnic halnym wieje
Objaw gorączki reumatycznej
Rozwija stan przedzawałowy
Głowa od namiaru spraw pęka
Miesza się świat stary z nowym
autor
czarnyptak
Dodano: 2007-12-19 07:33:32
Ten wiersz przeczytano 429 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
....musisz się pozbierać, Kasiu...i przemienić się w
białego ptaka nadziei, wszak zawsze po nocy nastaje
dzień....