O życia istocie
Gadały pedały,
O życia istocie.
Ale nie wiedzieli,
Czy mówią o cnocie
Dwoje mądrych ludzi,
Złączonych pragnieniem.
Jak ich ma pobrudzić,
Miłości natchnienie.
Nikt nie pojął wiary,
Nie dał prawdy zdaniu.
Myślał, że to czary,
W prawdzie ukazaniu.
Im tylko chodziło,
O zwykłe czułości.
By im było miło,
W dawaniu miłości.
Innym, nie pedałom,
Obcy był dylemat.
Nawet, gdy świtało,
Temat ów - nie temat.
Dwójka małych braci,
Złączonych cierpieniem.
Sens pomysły traci,
Ale nie pragnienie.
Komentarze (3)
Witaj Grandzie:)Nie ma miłości ,nie ma radości, nie
wszyscy to wiedzą:)Czy ..postaci czy postacie ,w
ostatniej zwrotce ,w 1-m wersie.Pozdrawiam i
szczęśliwie spędzonych Świąt:))
no cóż,pozdrawiam
Cudowne, wstrząsające, niesamowite,poryczałam się jak
rzadko i cieplutko
pozdrawiam!