Z życia jednej kobiety
otworzyłam swoją starą szufladkę i sama się zdziwiłam co tam znalazłam. Już dawno, dawno temu pisałam piosenki, baaaaardzo dawno.
Oto stoję przed wami- kobieta.
Takie zwykłe, niewiadomo co.
Często kuchta, a czasem poeta,
taki los wyznaczył mi Ktoś.
Chcę się wyrwać z tych pęt i tych
krat.
I chcę sama stanowić o sobie.
W końcu tyle minęło już lat,
wreszcie mogę zapomnieć o tobie
Teraz wezmę od życia co moje,
nie chcę półprawd, półszeptów
i kłamstw.
Spotkam kogoś i wtedy oboje,
znów zaczniemy od nowa nasz los.
Po głowie mnie życie nie głaskało,
wiem co to ból i cierpienie.
Tyle zła mnie w życiu spotkało,
lecz się z nikim na życie nie zamienię.
Tekst ten bardziej pasuje pod tzw. piosenkę aktorską.
Komentarze (32)
dziękuję "jak pragnę zdrowia"-pan się już wypowiedział
:)
Trzeba było raczej zostawić to w szufladzie. Albo
przynajmniej poprawić błędy. Co niewiele by pomogło.