z życia wzięte ku przestrodze
gdy los potargał mi świat
życie udręką było
nadszedł upragniony czas
niepewność zło się skończyło
zło nadeszło podstępnie
miało twarz pięknie mówiło
obiecało godne spokojne życie
na mowie się skończyło
do ułożonego życia
wkradł się bakcyl mi nie znany
zanim zabrał go los
zostawił łzy i w sercu rany
powraca uśmiech i duszy pogoda
dostrzegam kwiaty miłych ludzi
dni stały się oczekiwane kolorowe
upływający czas niepewności nie budzi
Komentarze (16)
...nie zawsze świeci słońce...
ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Ku przestrodze, jak najbardziej...tylko kto ją
przeczyta...my tu oczywiście tak...i cieszy...że
uśmiech piwrócił...to jest optymistyczne mimo
potarganego losu...pozdraeiam serdecznie
Ku przestrodze .... bardzo fajny wiersz , tylko szkoda
że to z życia wzięte a nie fikcja literacka :)
pozdrawiam
Siringa dobrze źe się pozbierałas. Pozdrawiam
serdecznie.
Ładnie, refleksyjnie.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:))
nie zawsze jest tak pięknie -to samo życie pisze nam
scenariusz najważniejsze że powrócił uśmiech:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Dobrze, że już nie powróci i jest tak dużo nadziei.
Bardzo ładnie to przedstawiłaś w swoim wierszu.
Pozdrawiam.
ważny uśmiech jest na twarzy .. czasem mowa jest
piękna a jednak człowiek się może sparzyć .. ważne
jest to ..że zabrał go los.. szkoda tylko że tak
późno..
nie zawsze da się uciec złym przeznaczeniu
dobrze ze jest iskierka nadziei :)
Interesująca przestroga
Musimy się zmierzyć z takim życiem
i wytrwać dalej Tobie się udało i tak trzeba
Pozdrawiam
Jedno życie - dwa oblicza.
Bardzo ciekawy i przyjemny wiersz :) Pozdrawiam i
oddaję głosik :)
najważniejsze, że uśmiech powraca
Zła się pozbyć - żadna strata,
a przeciwnie, szczęście wraca!
Pozdrawiam!