Życie...!
Moje życie jest do bani,
wszystko wokół mnie się chrzani.
Przyjaciele mnie opuścili
tym gestem mnie bardzo zranili.
Teraz nie mam już nikogo.
Wydaje mi się, że wszyscy są do mnie
nastawieni wrogo.
Nie mam siły do dalszego życia,
chcę wejść do jakiegoś ukrycia
i nie wychodzić stamtąd do chwili,
w której wszyscy będą dla siebie mili.
Każdy będzie miał uśmiech na twarzy.
Takie właśnie życie mi się marzy.
Bez krzywdy, bólu i łez.
Niech ktoś w końcu stawi temu kres!
Niech zwycięży jasna strona!
Tak! Niech zwycięży właśnie ona!
Czy tak kiedyś będzie?
Czy świat zła się pozbędzie?
Trzeba zawsze mieć marzenia,
bo niektóre są do spełnienia.
Dla tych, których los nie obdarzył przesadnym szczęściem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.