Życie boli.....
Życie boli i niszczy cię od środka
powoli.
Ból się nasila, kiedy przychodzi pożegnania
chwila
Kiedy już was nie będzie, ciemność znów
zapanuje wszędzie.
Ale kiedy wrócicie znów - me życie
rozjaśnicie.
I od nowa zacznę żyć i znów sobą mogę
być
Ale kiedy się odwrócicie, to zniszczycie
moje życie
I znów będę sama , a wokół mnie cisza
niesłychana.
Zasypiam i nagle znikam,
Budzę się w domu i nie mówię nikomu
O swym śnie niesłychanym, przez życie
zafundowanym…
Życie boli nawet w snach.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.