Życie (ciało i dusza moja)
Zbędne moje ciało, gdym od Ukochanej daleko...
Dokąd zmierzasz, czego pragniesz?
Czy tylko rany zadawać potrafisz?
Odejdź, zostaw, nim dna sięgniesz
Nim znów bliską osobę skrzywdzisz.
Zatrać się, przepadnij, nie chce cię!
Namiętną miłością kochaj się ze śmiercią
Przecież tak lubisz pokusy łechtanie
Nasyć swe żądze ciała marnością.
Śmiać się będę z ciebie, gdy odejdziesz
I wnet pojmiesz, w śmierci zakochane
Że nie miłością, a grzechem płoniesz
W rozkoszy twoich łożu-trumnie
pochowane.
Ja zaś owiany duszy wolnością
Na wietrze nieba bezkresy przemierze
By ujrzeć i czuwać ze słodką czułością
Nad Ukochaną w podniebnej sferze.
Do Ciebie, nieba bezkresy przemierze...fiołeczku.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.