Życie które zgasło
Ten wiersz dedykuje Tobie Pawle… Powiesił się w opuszczonym warsztacie samochodowym w nocy z piątku na sobotę Nigdy być może nie dowiemy się jaka była przyczyna Szkoła do której chodził ślady zaciera… Wina jest nasza (Sąsiadów) to my nie widzieliśmy jak cierpiał nie zrobiliśmy nic aby pomóc…
Kolejne młode serce zgasło
Kolejna iskra się wypaliła
Kolejny raz ktoś zdmuchną życie
Jak by to była zwykła świeczka…
Co mógł czuć ten młody chłopak
Dlaczego wybrał to rozwiązanie
Dlaczego nikt nie usłyszał
Nieme o pomoc błaganie…
Dramat toczył się blisko, a nikt tego nie zauważył… Nawet ja, Przepraszam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.