Życie młodej dziewczyny
Miała tylko dwanaście lat,
nie do wiary jak bardzo skrzywdził ją
świat.
Najpierw śmierć najbliższej jej osoby,
potem on wykorzystał smutek jej żałoby.
Kap, kap... Co to? Czy to jej pierwsza
łza?
A może to krew z niegojących się ran?
Może jej myśli na złą spływają drogę?
O dobrym końcu tej historii myśleć nie
mogę.
Dość ma tych ludzi, cwaniaków którzy z niej
się śmieją.
Jej strój odrazę budzi, lecz oni - tak
naprawdę nic nie rozumieją.
Ona śmierci tylko pragnie,
odejść na zawsze z tego świata.
Nie chce już życia na dnie,
myśli - czy jedna żyletka się nada?
...
Komentarze (2)
Zgadzam sie z marlove_18,a zreszta gdyby nie ta smutna
historia nie pisalabys tak pieknie i nie dane by nam
bylo poznac twego talentu....+
Maleńka... Skądś znam tą historię... Czyżby słona
kropla uroniła się z Twojego smutnego oczka?... To
dobrze... Ale koniec mi się nie podoba... Nie możesz
tak!... Nie uciekaj od życia... Ono Cię znajdzie nawet
na dnie...