Życie na kredycie
No CoMmEnT....:(
Me życie w okruszkach
Co sekundę kruszy sie
Jak nieubłagalnie płynący czas
Który kiedyś skończy się
Uważasz że nie jesteś mnie wart
Nie prawda!!!
To ja nie jestem Ciebie warta
To Ty w złych chwilach życia
Wspierasz, na duchu podtrzymujesz mnie
Zawsze przy mnie jesteś
W noc w dzień i we śnie
A co ja uczyniłam dla Ciebie
Nic zupełnie nic
Pustka ogarnia me serce
Ale Ty trzymasz mnie za ręce
Trzymasz i mówisz że nie puścisz
Wierzę i ufam Ci
Że nogdy mnie nie zostawisz
Że ze mną będziesz do końca mych dni
Te dni skończą sie niedługo
Bo ja nie potrafię już tak żyć
U Ciebie wieczny kredyt
Będę mieć do ostatniej z chwil
Ludzie już ocenili mnie
Nie za charakter po wyglądzie
Lecz zmienią swe zdanie
Gdy ja zatracę sie
Zatracę te chwile złe
Zatracę te miłe też
Spłacę swój kredyt u Ciebie
Swoją śmiercią...
Przepraszam za siebie
Choć nigdy nie przeczytasz tych słów
Ja dziś dziekuję Ci
Może zobaczymy sie znów
Gdzieś tam...
Gdzie spełniają sie sny. :(
DlA WsZyStKiCh KtÓrZy mAjĄ DOŚĆ ŻYCIA...:(:(:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.