o życiu
O życiu
w szalone kolory barwiąc wciąż liście
powtarzalne co rok niczym stara baśń
chwilami szczęśliwe najczęściej zwykłe
moje życie trwa
w rumianych policzkach ciszy białych
dróg
rysunek na szybie znowu ma twój kształt
rzadziej mrużę oczy brakuje mi słów
życie nadal trwa
w tej pierwszej zieleni pamiętnej do
dziś
nim skronie muśnięte srebrzyście przez
czas
pochylić się miały nad kołyską dni
życie pragnąc łka
w szumie złotych kłosów złożonych przez
wiatr
oddalonych myślą że nie czas na łzy
zamierzam bezmyślnie hamak w niebo słać
z życiem plotąc sny
wiernemu czytelnikow...
Komentarze (1)
metafory ;) Wiersz jak najbardziej na + Pozdrawiam