Żył on sam
Wiersz do zrozumienia dla Oli... bo kłamliwa przyjaźń, to najgorszy grzech...
Że w życiu ciężko jest, to wiedział...
Że był biedny i głodny, sam to przecież
czuł...
Że nikt go nie kocha... nie był
zdziwiony...
A gdy w sercu smutek, żal
i w oczach łzy
nikt nie spojrzał w jego stronę
nikt nie odezwał się do niego
Ale dobry człowiek wziął Go za rękę
i rzekł, że wszystko się ułoży...
że będzie dobrze...
A w ogrodzie żywych, rośliny
pousychały...
bo nikt nie
spojrzał,
nie odezwał...
A na łożu śmierci leżały tylko zwiędłe
maki...
zwiędłe maki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.