żywe księgi

każdy nas pisze swoją książkę -ładny wiersz
Dona:)pozdrawiam

Dziękuję kolejnym gościom za czytanie i komentarze.
Moc serdeczności.

żywe księgi? - rozumiem: ludzie, którzy mają swoje
historie i do tworzenia historii których się
przyczyniamy - w każdym spotkaniu, geście, złym lub
dobrym słowie. Tak to czytam :)

ładnie! wielki bibliolog chyba mało czyta, a wielki
makulaturnik bez przerwy tylko o tym materiale z
odzysku i papierze toaletowym.

Dobrze Danusiu
Ja to wszystko rozumiem,
tak tylko spytałam, duużo zdrówka
życzę, jak będziesz miała czas, chęć to odpisz, nie ma
pośpiechu.
Serdeczności ślę, buziaki też i lecę w sen, bo pora
chora :)

Green Green, Amor, dziekuje za odiwedziny. Moc
serdecznosci:)

kiedyś mówiłem pokaż książki, a powiem czy się z nimi
przyjaźnisz...
Pozdrawiam miło :)

Niezła refleksja, pozdrawiam :)

Grazynko, dziekuje za komentarz. Tak doszedl email,
dziekuje... wybacz ze nie odpisalam do tej pory ale
wiesz jak jest w swieta, a dzisiaj znowu bylam wiesz
gdzie... i nie najlepiej sie czuje... ale obiecuje
odpisze jak mi sie koncentracja troche poprawi.
Buziaki Grazynko.

Kolejnym milym gosciom dziekuje za czytanie i
komentarze. Moc serdecznosci:)

Pięknie to napisałaś,
ciekawa metafora Wielki bibliolog:)
To prawda, bowiem każdy z nas jest indywidualistą i
niepowtarzalną jednostką, niczym biały kruk:)
Pozdrawiam serdecznie i już poświątecznie Danusiu,
miłego dnia życząc:)
P.S Mam nadzieję, że @ doszedł i że niczym Cię nie
uraziłam Danusiu?...

Bardzo mi się podoba wiersz Danusiu :)

ciekawie...pozdrawiam i dziękuję za cenne rady

Dużo w tym racji. Ciekawie piszesz.
Dobrej nocy, Danusiu :)
I wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Niech Ci się szczęści :)

ja też nie zamierzam ani Ci Danuś narzucać mojego
zdania, ani się z Tobą sprzeczać :)bardzo podoba mi
się modlitwa celnika i faryzeusza, jako szczerość i
obłuda serdeczności :)

Serdeczności, przepraszam za gadulstwo