** Biało mi **

I ja pamiętam Sotku zimy odpowiednio białe i mroźne,
tym bardziej szkoda, że dzisiaj tylko szarzyzna.

Do Zakopca trochę mi za daleko Babciu Tereso, ale
dziękuję za propozycję :)

Ja także lubię te normalne zimy Panie Bodku, ale teraz
nic nie ma bez anomalii, pozdrawiam :)

Własnie wróciłam z nart w Tatrach, ale tam zawsze jest
biało.zapraszaj, próbuj, warto. Pozdrawiam

Już w górach sypnęło - ruszaj więc i zaproś zimę na
niziny, pozdrawiam, dobrego, białego dnia, chociaz w
wierszach;}

Piękna melancholia... pozdrawiam serdecznie.

Na "białość na głowie" Sławomirze są sposoby :), na
śnieg w całej Polsce - niestety nie. Pozdrawiam,
dzięki, że zajrzałeś :)

Też mam zamiar powrócić w ukochane góry... Zobaczymy
:)

Niestety, istnieje prawdopodobieństwo, że nasze
prawnuki nawet w górach prawdziwej zimy już nie
odnajdą... :(

Wiersz bardzo się podoba.

Pozdrawiam serdecznie :)

Też mam zamiar jeszcze ponurkować w śniegu - Ty zawsze
optymistycznie Optymisto :)

Cieszę się Paulino, że pająk już był "nieruchliwy". Ja
mam arachnofobię, więc ten mój na szczęście tylko w
wierszu - dlatego przeżył ;)))

Trzymam za słowo tsmat, dzięki, że wpadłeś :)

Cieszę się Elizo, że także uważasz, że zimą powinno
być biało, a nasza wygoda niszczy ziemię. Pozdrawiam

Dziękuję za wizytę irys i zostawiony ślad, pozdrawiam
ciepło :)

O, wpisałam drugi komentarz, nie zauważyłam, że już tu
byłam. Ale ze mnie gapa:) Pozdrawiam

Nie lubię zimy ufff, ale wiersz fajny. Pozdrawiam

Myślę, że zima, jeszcze pokaże swoją krasę.
Spełnienia, zimowych marzeń, życzę.:)

Pozdrawiam.:)

Ja lubie zimy, ale te normalne: sniezek co ktorys
dzien (aby bylo czysto), temperaturka max minus 10,
ale takich jak u nas! mam powyzej uszu. Zbyt dlugie i
zbyt mrozne. Zatem korzystanie z nich (narty, sanki,
spacery) jest mocno ograniczone i nie sprawia frajdy.

A wierszyk bardzo przyjemniusi. :)

Pozdrawiam Nureczko serdecznie. :)

Słusznie zrobisz. W Zakopanem śniegu po pachy.
Pozdrawiam

Prawdziwe zimy pozostały już chyba tylko we
wspomnieniach minionych lat.
Pamiętam takie, które nie szczędząc śniegu dawały
wiele radości:)
Pozdrawiam
Marek

Już podobno w górach posypało, więc plecak, buty i w
trasę. Będzie biało.

Mnie także bliżej do morza weno, więc tęsknię za
górami. Muszę być w górach przynajmniej raz w roku,
aby naładować akumulatory. Dziękuję także za wykład o
jodzie, pozdrawiam :)