409. Niepogoda
w letni deszcz
łkaniem czas utyka
wspomnienia
rozpływają się sekundami
w snach
cherubinowych niespełnione
kropla za kroplą drąży skały
w każdej eros trzyma
niemoc
okrutne rodząc obłoki
suchy lód jak kłody ktoś rozsypał
zamieniając w oberwanie łez
ulewę
Komentarze (93)
Małgosiu
miło, że zajrzałaś
pozdrawiam:)
razem moknie się raźniej;)
dziękuję Tomaszu
O jo joj, o jo jo, ale leje...rozkladam parasol i
czekamy na slonce...:)
Poezja!
Pozdrawiam serdecznie :)
Takie wiersze czyta się z przyjemnością :)
Loka
dziękuję
:)
Cudny wiersz.Pozdrawiam.
Annno
:)
Elenko
uściski mile widziane
buziale:)
sisy
dziękuję
:)
Pięknie, choć tak smutno...
Pozdrawiam serdecznie :)
"Na niepogodę są prognozy złe" Smutno u Ciebie
Kochana. :)
Uściski. :)
Czasem dobrze że pada deszcz.
w nich łzy można schować.
Te cherubinowe niespełnienie- piękne.
Twoje oczy
bardzo dziękuję,
pozdrawiam serdecznie
:)
Najkuś
urzekła mnie Twoja tęsknota
nieszczepiona
stałam się nielotem;)
pozdrawiam serdecznie
i dziękuję:)