409. Niepogoda
w letni deszcz
łkaniem czas utyka
wspomnienia
rozpływają się sekundami
w snach
cherubinowych niespełnione
kropla za kroplą drąży skały
w każdej eros trzyma
niemoc
okrutne rodząc obłoki
suchy lód jak kłody ktoś rozsypał
zamieniając w oberwanie łez
ulewę
Komentarze (93)
Ale, proszę Cię
- jesienią sobie popłaczesz
TERAZ JEST LATO!!!
" a jak ktoś rozsypał suchy lód
jak kłody"
- to się posprząta. Pozdrawiam
Ale proszę Cię
- jesienią sobie popłaczeszTERAZ
wspomnienia czasem mogą się zamieniać w ulewę łez.