Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bajka o królowej i kanclerzu


- Źle mi rządzisz – w takie słowa
Odezwała się królowa –
Bronić kraju dziś się nie da
We wsiach bieda, w miastach bieda,
Drogi – same koleiny,
Moje zamki to ruiny...

Biedny kanclerz tak zganiony
Cały zrobił się czerwony,
Drgać zaczęły mu powieki...
Jednak zażył jakieś leki
I po chwili spokojniejszy
Odpowiedział:
_ _ _ _ _ _ _ - Najjaśniejsza
Dzisiaj każdy widzi, że
W kraju jest i było źle,
Ale z danych mych wynika,
Że to wina poprzednika.
Ja zaręczam tobie to, że
Teraz już nie będzie gorzej.
Teraz sobie już poradzę
I dobrobyt zaprowadzę.
Wybuduję nowe drogi,
Piękne domy dla ubogich,
Będzie rządniej, gospodarniej...
Zreformuję naszą armię,
Tutaj będzie wzór dla świata.
Daj mi jeszcze cztery lata,
Potem kraju sprawdź bilanse.

- Dobrze. Dam ci jeszcze szansę.
Jakiś czas kanclerzem byłeś,
Więc czegoś się nauczyłeś,
Inny musiałby od nowa –
Odezwała się królowa.

Płynie czas. Jak strzelił z bata
Przeminęły cztery lata
I królowa do kanclerza
Z pretensjami znów uderza:

- Źle mi rządzisz – w takie słowa
Odezwała się królowa –
Nadal ciężko bronić kraju,
Nadal firmy upadają,
No i jeśli mam być szczera
Nie gustuję też w aferach.
A mówiłeś przecież, że
Teraz już nie będzie źle.

Biedny kanclerz tak zganiony
Cały zrobił się czerwony,
Drgać zaczęły mu powieki...
Jednak zażył jakieś leki
I po chwili spokojniejszy
Odpowiedział:
_ _ _ _ _ _ _ - Najjaśniejsza
Daję słowo, chcę kraj zmieniać,
Ale przyszła epidemia.
Epidemii winą to,
Że się wokół szerzy zło.
Jednak trudno się nie zgodzić,
Że z kryzysu kraj wychodzi.
Dawno by tu dobrze było,
Lecz nas zima zaskoczyła,
Teraz zboża nam nie rosną,
Bowiem powódź była wiosną,
Wielkie deszcze i roztopy,
Latem mamy zaś urlopy...
Jakby tego było mało mało
Parę fabryk splajtowało
I gdzie armię ja dozbroję?
Poważnie się tego boję.
Tak źle dawno już nie było.
Tyle na mnie się zwaliło,
Tyle się na gorsze zmienia...
Ale ja mam doświadczenia,
Ja sobie jakoś poradzę.
Gdy ktoś nowy weźmie władzę
Wystarczy mały kwartalik
I do reszty kraj rozwali.

- Czy to prawda? Czy być może,
Że być może jeszcze gorzej?
Czy to tylko puste słowa? –
Zatrwożyła się królowa –
A nie wydawało mi się,
Żeśmy w aż takim kryzysie.
Gdy to taka wielka bieda,
Szybko wyleźć z niej się nie da,
Więc masz jeszcze lata cztery
I popraw się do cholery.

Płynie czas. Jak strzelił z bata
Przeminęły cztery lata
I królowa do kanclerza
Z pretensjami znów uderza:

- Źle mi rządzisz – w takie słowa
Odezwała się królowa –
Już tak długo kraj nasz zbawiasz,
A tu nic się nie poprawia.
Pieniądz na wartości traci.
Jak mój lud ma się bogacić?
Kryzys – to nie puste słowo.
Pójdź na stację benzynową,
Bo najlepiej widać stąd
Ile wart jest ten twój rząd.

Biedny kanclerz tak zganiony
Cały zrobił się czerwony,
Drgać zaczęły mu powieki...
Jednak zażył jakieś leki
I po chwili spokojniejszy
Odpowiedział:
_ _ _ _ _ _ _ - Najjaśniejsza
W analizach swych masz za nic,
Że kraj wojnę ma u granic,
Że mamy uciekinierów...
Nie jest łatwo stać u steru,
Gdy ten wspólny bochen chleba
Na tak wielu dzielić trzeba;
A brukselskie urzędasy
Nie chcą nam wypłacić kasy,
Mimo, żeśmy nie spełnili,
Tego, o co nas prosili.
Lecz jeśli utrzymam władzę
Nas z kryzysu wyprowadzę
I zobaczysz wkrótce ty, jak
Kraj wspaniale się rozwija.

Lecz królowa nie dowierza
I tak mówi do kanclerza:
- Kończ swe sprawy. Na jesieni
Przyjdzie pora, by cię zmienić.


autor

jastrz

Dodano: 2022-06-19 00:13:27
Ten wiersz przeczytano 1568 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

szadunka szadunka

Nie lubię polityki, ale politycy są potrzebni. Władza
często wypacza kryształowe nawet charaktery,
niezależnie od tego, która strona tę władzę wybrała.
Pozdrawiam serdecznie.

Kri Kri

Bajki, choć dawno z nich wyrosłam,
pamiętam, że w każdej była totalnie zła czarownica,
zawsze zwyciężana,
tu jej zabrakło, ale bajka przednia,
pozdrawiam serdecznie:)

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Dobre, zawsze można znaleść wymówkę.
Tu brakuje mi rymu:
„ I zobaczysz wkrótce ty, jak
Kraj wspaniale się rozwija.”

Mily Mily

Polityka to szambo. Nie każdego pasjonuje, choć
podobno łatwy piniondz nie śmierdzi...
A jesień nic nie odmieni prócz koloru ;)

krzemanka krzemanka

Mam nadzieję, że królowa jesienią nie da się omotać
kanclerzowi, który najwyraźniej pragnie rządzić
wiecznie:(
Miłej niedzieli:)

GabiC GabiC

Mnie się podoba ten
radosny wiersz, super napisany.
Pozdrawiam Jastrzu:))

Annna2 Annna2

No i niech się stanie.
Tak jak ostatnie słowa.

Lidia Lidia

Tratata! Trututu... Grafomania jak zwój drutu... A tak
- na marginesie - czy Jej Wysokość nie ma przypadkiem
owadzich oczek oraz elficznych uszek dookoła własnej -
głową nazywanej - kapusty? No i rzecz najbardziej
istotna: chyba (u)koronowanej pańci przydałaby się
jakaś, no może nie tyle emerytura, co (starcza) renta?

wolnyduch wolnyduch

Nie jest łatwo krajem rządzić,
gdy wirusy i powodzie, a tym bardziej
kiedy wojna może stanąć tuż za progiem, nie
zazdroszczę politykom, którym wady się wytyka, nawet
jeśli x zmian dadzą, inwestycje poprowadzą, to i tak
lud zawsze wie,
co polityk zrobił źle, zawsze błąd mu chętnie wytknie,
lepiej nie być politykiem.
Dobrej nocy życzę, a wiersz dobrze napisany, a jakże.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »