bal poety
panie, kocham cię szalenie,
lecz zagłusza chyba rytm
romantyczne serca drżenie
i nie możesz słyszeć nic
to nie te czasy
mój poeto, nie te czasy
i rozpisanych
stalóweczek wygibasy,
gdy co niektórym
nie do pary żyć jest źle,
to wtedy wiersze, wiersze
wierszem pisze się
zanim skreślę te dwa słowa
i do rymów złożę rym
wylśnią z blasku wszystkie gwiazdy
i wyłzawią z żalu łzy
to nie te czasy
mój poeto, nie te czasy
i rozpisanych
stalóweczek wygibasy,
gdy co niektórym
nie do pary żyć jest źle,
to wtedy wiersze, wiersze
wierszem czyta się
*** na motywach piosenki J.Janikowskiego i W.Patuszyńskiego
Komentarze (5)
Alu, jak zawsze świetnie :) Podziwiam, podziwiam :) a
w międzyczasie pozdrawiam
Cudowny wiersz.
jakie by nie byly czasy to zawsze znajdzie sie ktos co
chetnie napisze wiersz i ktos co go przeczyta....
Mnie też się podoba. Pozdrawiam. Daję plusika.
Oj nie te czasy, Arlekinie nie te czasy....itd w takt
muzyki popłynęły Twe zwrotki i musiałam czytać
jeszcze raz by wychwycić lekkość pióra autorki.
Zgrabnie i lekko.