Bez wyjścia
Podobno zaraz będzie lato,
a tutaj nadal ciemno, zima.
Okno uchylasz - trochę tlenu.
Dym z papierosów - smród.
Zgnilizna.
Lato... podobno mówią ludzie.
Tutaj się tego nie odczuwa.
Sufit poszarzał, tapeta spadła.
Nic... Nikt
nie sprząta, nie odkurza.
Matrix - od wielu długich miesięcy,
myśli i oczy w bezbarwnym punkcie.
Rentgen. Nie taki encefalogram.
Próba ostatnia - dożylna. Wkłucie -
bez rezultatu. Nie dopłynęło -
pozapychane żyły, tętnice...
Za oknem będzie podobno lato -
a tu zamknięte wciąż okiennice.
Serce - to śmieszne - cóż... kawał mięsa
-
Organ wewnętrzny - płyn przepompuje.
Matrix - bez wyjścia - zamknąć i
zniszczyć
dzień, noc... Bez sensu -
miejsce zajmujesz
Komentarze (37)
Może być jeszcze druga wersja - o beju:)
Do trzech razy sztuka.
Masz:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=18142691854652
25&set=pb.100006464847507.-2207520000.1435166283.&type
=3&theater
Wzięłam:) ale się nie otwiera. Później raz jeszcze
spróbuję.
Ciszo. Masz:
https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtp1/v/t1
.0-9/10175017_1814269185465225_9209470005744292590_n.j
pg?oh=8dd97130770
https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtp1/v/t1
.0-9/10175017_1814269185465225_9209470005744292590_n.j
pg?oh=8dd97130770
WierszeAmatora:) cud! mało kto tu czyta wiersze z
poprzednich dni, tym bardziej dziękuję.
"Bez udziwnień" - bo metafor cudnych nie umiem -
prosta jestem kobieta:)
Krzemanka:) Prawie trafiłaś!
POlak Patriota:) Jurek jak Wy cudnie wyglądacie - Ty i
Koń- On się do Ciebie przytula:)
W sercu zawsze może być inaczej.
Gdyby nie pierwsza i druga strofa, myślałabym, że to
wiersz o hospicjum,
ale obraz ze strof wyżej wymienionych, skłania mnie do
innej interpretacji. Myślę, że wiersz opisuje kogoś,
kto kiedyś dobrowolnie odciął się od życia, a
teraz utknął w maraźmie.
Ciekawie napisane. Miłego dnia.
Mocne przemyślenia, przeczytałem wszystkie Twoje
wiersze i będę zaglądał do Ciebie częściej.
Dla mnie 'bez wyjścia' to OIOM... Jeśli ktoś kocha,
czeka na korytarzu - jest nadzieja:)
Pozdrawiam i czekam na kolejne wiersze - piszesz bez
udziwnień:)
Jurek:) Masz kurde!(żebym się nie wstydziła to bym
powiedziała inaczej!)
rację - idę zajarać. Dziękuję za wsparcie dobry
człowieku.
świetny, mroczny i wyrazisty przekaz...osobiście lubię
filmy typu Drużyna A, znajdują zawsze wyjście:)
pozdrawiam
tutaj w jukeju
nikt miejsc nie trzyma
wytną zaszyją
i już cię niema:)
pozdrawiam serdecznie:)
Dobry,choć smutny wiersz,a papierochy są
paskudne,nigdy mnie do nich nie ciągnęło,ale niestety
zawsze byłam wśród palaczy,sam dym mnie odstrasza.
Pozdrawiam:)