Co natura dała.
Jestem na pewno erotomanem,
i się nie wstydzę tej ułomności.
Bo nam mężczyznom są ukochane,
kobiety ciała wszelkie skrytości.
Wielbię ich włosy, oczy i szyję,
piersi, pośladki, , nogi, też dłonie.
Dla nich ma skromność wie czemu żyje,
i też wiadomy jest życia koniec.
Jeżeli kłamię niech bóg mnie skarze,
za słowa które mówię w ekstazie.
Bo o kobietach bez przerwy marzę,
i tym przecudnie pięknym obrazie.
Wierny zostanę, po wszystkie czasy,
na zawołanie urody ciała.
I też miłości pragnę bom łasy,
tego co łaską natura dała.
Jestem na pewno erotomanem,
i dzięki bogu…już nim zostanę.
Komentarze (5)
To aby podziwiać piękno kobiety i jej ciała to nie
musisz się nazywać,erotomanem-ja też nie zawsze mogę
wyjść z zachwytu i jakbym się ja musiał nazwać?
Naturalnie ze względu na wiek i jak widzę ładną
kobietę to się też jeszcze do dzisiaj
obejrzę..ha..Wiersz super..
erotomania to choroba ;)))) lepiej z daleka od
chorobliwie wzmożonego popędu ;)
Erotoman może więcej szczęścia dać kobiecie niż zimny
drań hi hi . Poczytaj to jako zaletę , cieszyć się z
tego wypada , że umiesz podnietę wzbudzić na widok
ładnej kobiety i dostrzegasz w niej miłe zalety.
Ja bym dla przekory dodała, że jesteś nie
tylko znawcą kobiecego ciała... lecz widzisz
piękno w tej niebiańskiej istocie... Wiersz lekki
i dobrze się czyta...
Super wiersz - usmiech wywołuje na pewno. I z jaką
lekkością napisany...