Czajka
Mój pierwszy wierszyk w tej formie zatem proszę o wyrozumiałość i podpowiedzi, ale takie bez złośliwości i żółci.
Tam gdzie nasz kraj ma rząd i sejm,
hen gdzieś na dnie żył karp i sum.
Wśród ryb i żab młyn zła mełł czas,
gdyż lęk o los się niósł i szum.
A „Trzask” wśród braw, ten co ma ster,
smród, brud i szlam pchał wprost do
rzek.
Nie gra on fair. Nie dba o świat.
To fakt, nie blef, ten czyn to ściek.
„Po co ten krzyk” - rzekł sum jak pan.
Wziął łyk i legł na dnie gdzie szlam.
To jest nasz kres, szept z ust mu padł
i troć, i śledź, a ja już drgam.
"Czas wiać" - rzekł karp i mknął przez
toń,
a za nim pstrąg i leszcz, i lin.
Krok w tył to śmierć, lecz do dom czas,
gdy „Trzask” da wstecz wśród kpin i drwin.
Dziękuję za poczytanie i miłego dnia życzę:))))
Komentarze (24)
przeczytałam z podziwem...dla formy i tematu na
czasie...
pozdrawiam:)
Prawdziwie
Pozdrawiam :)
Brachykolon jak ta lala!
co do tematu/treści, nie zabieram głosu, bo nie mam
zielonego pojęcia o co chodzi :)
Świetne. Warszawiacy narzekają na Szalone podwyżki
wszystkiego. No cóż, kogo sobie wybrali to mają.
Pamiętam na fb przed wyborami, ludzie usuwali z kont
tych, którzy chcieli głosować na Rafalalę. Coraz
droższa ta Warszafka. Ech... :( Mam jechać nad morze,
na szczęście daleko od Gdańska...
z uwagi na to, że autor pochylił się (tym razem) nad
uwagą, jak również ze względu na poprawną i śpiewną
budowę, oddaję głos mimo iż nie do końca się zgadzam z
przedstawionymi tezami.
Plusa, oczywiście. :)
Gminny,
jesteś na czasie i na fali.
To Ci się chwali.
Pomijam politykę, nie cierpię nawet samego słowa, ale
przyroda...
Masz pluda za podjęcie tematu i egzekucję. Super. :)
Pozdrowionka :)
Wiersz bardzo prawdziwy ...
Trzask prask … rurociąg nie wytrzymał … ponieważ
włodarz Warszawy … na głowę państwa … wszystkich
wyborców słowem kiwał i wmawiał że rękę zdalnie na
pulsie trzyma … i obwiniał kota Jarosława... to jego
robota … więc nie moja sprawa i szuka gdzie indziej
winnych dajcie mu spokój on jest niewinny ...
Od lat czajka się kojarzyła z czarną Wołgą, teraz
Czajka się kojarzy z Wisłą. I sumieniem
Trzaskowskiego.
A trzeba by było zapytać dlaczego?
A za brachykolon poetę należy pochwalić.
Wiktorze - zdechłe ryby zawsze płyną z prądem.
Na szczęście dla Warszawiaków
Jaki(ś) zawrócił bieg Wisły kijem - jeszcze w zeszłym
roku :-))))
Tylko natury bardzo żal. Serce pęka. Świetne
wykonanie Poeto! Podziwiam z pozdrowieniami.
Mily! - "czajkakosztowala znacznie więcej, niż 200
mln. Euro. - to zdaje sie, ze bylo kilka miliardow
zlotych. - warto sprawdzić...
- A jaką wartośc mają - "zdechłe ryby"?
Treść (- znaną nam przecież powszedniość nadwislańską)
znakomicie podkreslileś wierszem. A forma
(brahikolon?) - zanakomicie przyjmuje sie naPortalu -
dzięki - w duzej mieze i z ogromnym udzialem - Remi i
Wandaw, - którzy (co daj Panie Boze) - moze znawu
będafunkcjonować - takze w duecie.
Zbyszku! - pozdrawiam Cię!{-:)} - i Ciebie Sławku -
też.
- Do zobacznia!.. - na Portalu:)
Temat wiersza i wykonanie suuuper,a mówiłam że
potrafisz lepiej...
Co do "Czajki"- jak pochłonęła taki szmal to powinna
działać bezterminowo ,ale jeśli kasa wypłynęła bokiem
to nie ma się co dziwić że płynie smród...temu
smrodowi drogę powinna torować w płynięciu
p.Gronkiewicz,a za nią powinien płynąć żabką
Trzaśnięty...ale p.Trzaskowski ściągnie z Warszawiaków
za wybory:))bardzo na tak...pozdrawiam serdecznie.
Co mogę powiedzieć, przepraszam i dziękuję za
poprawki. Gdyby był złośliwy pewnie napisałbym że
czekam na okulary ale to trochę dziecinne zatem nie
napiszę. Z sugestii wynika że terroryści wysadzili
rurę by zatruć morze i zaszkodzić wizerunkowi. Wybaczy
Pan ale to też odrobinę dziecinne. Pozdrawiam:)))