dalej...
urwałam wiatrem
skrzydeł kiść
piórem się natrę
biegnę iść!
kufer poruszę
pusty łask
okrzykiem zduszę
wrzasku blask!
pięścią otulę
lotny cel
skrzywiony bólem
śmiej się śmiej!
autor
aika
Dodano: 2007-08-25 01:27:10
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ten wiersz z kolei nie pasuje mi wcale, okropne rymy,
ale będę do Ciebie zaglądać, bo bywa ciekawie.
Ciekawie dobierasz slowa... Oryginalny wiersz o
drodze, co boli, a jednak trzeba nia kroczyc.