Do księżyca
Witaj, księżycu cudny.
Coś smutny jesteś dzisiaj,
nie uśmiechasz się srebrnie
i zasłaniasz swe lico.
Gdzie towarzyszki twoje,
które tak pięknie, zwiewnie
tańczą nocą na niebie,
układając kształty różne.
Ej! Miesiączku kochany,
poświeć na nasze drogi,
abyśmy nie pobłądzili,
bądź przewodnikiem drogim.
Warszawa, 16 sierpnia 2020 r.
Joanna Es - Ka
autor
Joanna Es - Ka
Dodano: 2020-08-18 11:31:58
Ten wiersz przeczytano 1199 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
:))
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam
:))
On tam jest, tylko chmurki się przetrą...
Moja mama kiedyś powiedziała mi modlitwę do księżyca.
" Witaj księżycu nowy,
niech nie bolą ręce,
ani głowy"...
A Twój wiersz obudził wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie
Spacerując sobie w sierpniową, księżycową noc można
taką pogawędkę sobie z miesiącem uciąć. A co?
ładnie...
pozdrawiam;))
Ładny rozmarzony wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Cudowny przewodnik... pozdrawiam serdecznie.
Przecudowny widok i świetny wiersz zasługują na słowa
uznania :))
Pozdrawiam, Joasiu :) B.G.
Ładne rozmarzenie przy księżycu :)
i o księżycu można lekko pisać - czyta się dobrze bo
faktycznie widok ten jest prze cudowny
...a wieczorem bajki do snu opowiadaj:)
Oda do światła miesiąca jest cudna.
Co byśmy bez Księżyca zrobili.
Dobrze, że jest.
a ja wolę by był tanim przewodnikiem
bo drożyzny dość na targu
(ale przeciw wierszowi nie mam nic,
bo przecież wiem, że drogie jest nie tylko mięso, ale
droższe od niego jest czyjeś serce)
Księżyc pewnie tylko sobie rozmyśla. Ładnie.
Pozdrawiam :)