Dokąd nas prowadzi?
Nie kończąca sie droga....
Tunel bez wyjścia...
Dokąd nas to prowadzi?
W jakim kierunku zmierzamy...?
Po co tam idziemy...?
I dlaczego tak jest?
Czasem mam wielka ochote
Wyjść z domu i zmierzać...
Przed siebie...
Gdzieś daleko...
Gdzie będe TYLKO ja...
Gdzie nikt mnie nie będzie znał...
Gdzie nikt nie zrani mnie...
Ani nie zrobi mi krzywdy!
Gdzieś gdzie będe miała spokój od
wszystkiego...
Ale czy jest takie miejsce?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.