Duch Nawigatora
Czy mnie słyszysz
Gdy wołam do Ciebie
Mogę dziś umrzeć
Syreny klną moje imię
Czuję wzburzony szum fali
W wieczności skrzydła rozwinę
Zniknę sprzed oczu roztęsknionej dali
Bo dali mi imię przeklęte
Przesolona ta śmierć
Lecz taka jest kolej miejsc
Ja nie wrócę topielcem
Gdzie brakuje słów
Wiadomą tylko alfa
Czuję gniew skały
Upranej przez morze na miał
W Nieśmiertelności jest bracie miejsce
Dla skał
Wibrujący okrzyk
Ogłupiający film
Tam, gdzie rosną poziomki
W rozognionej dali
Piraci stali
Kotwica im tamuje
Odpływ krwi
Piraci są wieczni
Komentarze (2)
Ciekawie się wyraziłeś. Słowa wylane wielką wyobraźnią
potrafią przenieść w świat prawie jak z fantazji. Miło
było przeczytać. Pozdrawiam:)
ma emocję ton romantyczny i puenta o walce i
żeglowaniu wymowna Ładna przypowieść :)