Dziecko Indygo
Przyszła z daleka,
w dłoniach iskierkę przyniosła.
Myślała że w sercach ogień rozpali,
ale oni miłości nie znali.
Przyszła z daleka,
była niedługo,
odeszła w świat nieznany.
Może znajdzie gdzieś
serca chętne, by miłość
w nich rozpalić.
autor
loka
Dodano: 2018-08-26 12:52:45
Ten wiersz przeczytano 1384 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Miłość tak potrzebna, poszukiwana i czekana...może,
może przyjdzie raz jeszcze, pozna dwa puste serca,
osiądzie na długo...
pozdrawiam serdecznie, miłego dnia
Ładnie, warto poczytać.
Byłem, czytałem, z zachwytem. Zapraszam do mnie na
nutkę patriotyczną. :)
Bardzo ciekawie napisane, na ten smutny temat,
pozdrawiam.
Bardzo smutny wiersz:-( buu
Bardzo smutno
Życie bez miłosci jest puste
Pozdrawiam serdecznie :)
smutno gdy nie ma miłości- może gdzieś odnajdzie to
piękne uczucie:-)
bardzo dobry wiersz- pozdrawiam:-)
kto szuka ten znajduje ...
bo trzeba bardziej kochać, niż... rozumieć.
Podoba się.../ ale oni miłości nie znali./ Jakież to
smutne.Pozdrawiam serdecznie :)
Nie słyszałam o takich dzieciach /poczytałam/ takim
dzieciom też potrzeba miłości:)
Witaj Lokuś:)
Coś wiem na ten temat:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Smutno tu dziś jest...
+ Pozdrawiam
Te dzieci są wśród nas, może gdybyśmy je lepiej
zrozumieli, byłyby szansą dla świata... Dzieci Indygo
- ciekawy temat poruszyłaś Loko.
Pozdrawiam serdecznie :)
smutny temat, z wrażliwością ukazany, miłego dnia