El Greco – Mater Dolorosa
Nie patrzy w twoje oczy, lecz gdzieś dalej,
poza -
W puste miejsce za tobą zmartwiona
dziewczyna.
Trudno wierzyć, że to jest Mater
Dolorosa
Że trzydziestoletniego opłakuje Syna.
Nawet nie opłakuje. W jej oczach łez nie
ma.
Trwa w bolesnej zadumie, w modlitwie bez
słowa,
Bo słowa nic nie dadzą. Modlitwa jej
niema.
Jak ma prosić, by jednak Syn życie
zachował?
Przecież wie, że ofiara musi się
dokonać,
Że próżno się sprzeciwiać męce,
odkupieniu,
Ale patrzy w twarz Bogu wzrokiem
przygaszonym.
Choć ręce ma złożone, jednak trwa w
milczeniu.
Komentarze (10)
Tak by widzieć trzeba umieć patrzeć:))
Zamyśliłam się, zatrzymałam - dziękuję.
Michale - wzruszasz. Spokojnej niedzieli życzę.
Piękna ekfraza. Miłej niedzieli Michale:)
Za poprzednikami - piękne wersy.
"Nawet nie opłakuje. W jej oczach łez nie ma.
Trwa w bolesnej zadumie, w modlitwie bez słowa,
Bo słowa nic nie dadzą. Modlitwa jej niema."
Pozostaję w zadumie. POzdrawiam Michale.
piękny ten wiersz.
Bardzo głęboka refleksja,
ten jeden wers...przecież wie, że ofiara musi się
dokonać...,
mówi wszystko, bezradność, smutek, milczenie wobec
tego co się dzieje i tylko jedna myśl zdaje się
wypływać - bądź wola Twoja...
wspaniały Wiersz,
pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Obrazu jego są przejmujące. Byłem kiedyś w jego domu w
Toledo i do tej pory pamiętam. Pozdrawiam
Pięknie.
El Greco- i tak właśnie jest.
Piękny i klimatyczny wiersz.