Emigracja zarobkowa
Tym wszystkim, którzy przeżywają takie dylematy!
kto patrzy, ten widzi
kto widzi, dostrzega
ten grymas na twarzy, bo coś ci dolega
czy w nocy źle spałaś lub sen straszny
miałaś
dlaczego mi o tym nie powiedziałaś
ja widzę i czuję
ja czuję i wiem
że nie jakaś choroba tak znów nęka cię
to stres ci dokucza i sen twój zakłóca
bo o mnie się bałaś, lecz martwić nie
chciałaś
ja wiem i nie chcę
ja nie chcę a muszę
do pracy na zachód za chlebem wyruszę
przykro zostawić cię tutaj w kłopocie
lecz sama rozumiesz mamy bezrobocie
ty wiesz i ja wiem
ty chcesz i ja też chcę
we własnym kraju poczuć się jak w raju
a wyjeżdżając stąd sporo pewnie stracę
lecz tam jest nasz dom, gdzie mamy pracę
Proszę jedźmy razem!
Komentarze (24)
Jestem jędną z tych co są po za krajem,Basia
Poniekarczyk dobrze napisała ża nasz kraj nie matka
tylko jak macocha,i to dla własnych
dzieci,..wyjechaliśmy przede wszystkim za pracą a co
za tym idzie za leprzym życiem napewno pracując mamy
leprze życie ale jesteśmy i będziemy zawsze
wyobcowani...temat rzeka naprawdę trudno wszystko
opisać,żal że jest się daleko od domu,żal że pracujemy
dla innego kraju,poprostu jest wszystkim bez wyjątku
smutno,nawet tym co mają b.dobrze bo jednak są daleko
od domu...wiersz super...napewno wszyscy zdaleko są
Ci wdzięczni za taki wiersz
Wiersz, bardzo refleksyjny. Tak zgadzam sie w calej
zupelnosci: tam jest nasz dom, gdzie jest nasza
rodzina i praca. Pozdrawiam.
Jak zwykle w doskonały sposób przedstawiłaś po prostu
życie.... refleksyjny wiersz...
Kraj co ludzi swoich brata
Jest bogaty i wspaniały
Jedność ich myślami splata
Szczęśliwy wesoły cały
U nas zawsze jest to samo
Chociaż rządy się zmieniają
Wszystko lepsze jest za bramą
Ludzie od nas uciekają
Na obczyźnie muszą służyć
Pojechali tam dla chleba
Gdyż tu u nas ciężko żyć
A rząd mówi że tak trzeba
Powroty im zapewniali
By wracali z wielką kasą
By się u nas budowali
Żyli godnie i to z klasą
Ci co teraz powracają
To nie mają ani grosza
Gdyż tam pracy nie mają
Wyrzucili ich do kosza
Więc dlaczego my rodacy
Zjednoczeni od wielu lat
Jesteśmy aż głupi tacy
Dorabiamy cały świat
Czas zrozumieć silę swoją
Która drzemie w tym narodzie
Niech się inne kraje boją
Jak wrócimy zostaną na lodzie
Wolność którą wywalczyli
Dawno kiedyś nasi rodacy
Inni ją już zagubili
Tacy żeśmy my Polacy
plus
smutne , że musimy szukać pracy gdzie indziej... ale
ja myślę ,że wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma...
Smutna jest ta nasza polska rzeczywistość, ale jak
sięgnąć pamięcią w historię z różnych przyczyn, ale
zawsze tak było, jakieś narodowe fatum chyba.
chociaz zagranica to z innego powodu lecz urzekl mnie
twoj wiersz :)))poz.
to wybór mniejszego zła - zawsze z jakimś
uszczerbkiem - i to jest smutne.
niestety, coraz częściej tam dom nasz, gdzie wieszamy
kapelusz ... poruszyłaś temat rzekę i chwała za to
Ciekawa konstrukcje wiersza dzisiaj nam prezentujesz.
W samo sedno, dylemat wielu rodakow, naobczyzne za
chlebem .
Dylemat:być patryjota i glodować czy wyjechac i
pracować?
I ptakiem odlecieli jakoby anieli, ale wrócą, wrócą do
matczynej ziemi.
Tak, to są dylematy które pięknie spisałaś.
Lepiej tam płakać w mercedesie, niż się tu cieszyć w
PKSie.
...trudne te decyzje ale niestety mnóstwo osób musi je
podejmować, a szkoda, że tu o nich się nikt nie
martwi... dobry wiersz!