emigramat
w dokumentach wygasła pieczątka
kaligrafia przekroczonych granic
zmęczona pędem autostopu
wschodni wiatr sczepia się z paszportami
ojciec i jego stadko pośrodku mostów
matka zgarbiona od zabobonów
lęków dnia codziennego
z hymnem pauperlandu i talią
familijnych fotografii
nie ma przeprosin
dalekie kraju linie brzegowe
inne niepotrzebne troski
nie wypełnione formularze
podjęły czynności śledcze
organoleptycznie znacząc ścieżkę
swojego pościgu po piruetach
autostrad i zamieszkujących ich okolice
przydrożnych barach serwujących drinki z
podłej Azylówki
Komentarze (1)
Dalekie kraju linie brzegowe... tęsknota i gorycz w
Twoich słowach!