Garbaty cień
… dla jednych zbytek innym skarb…
2007-05-02
garbaty cień biedy
błyszczącym pazurem
rozgrzebuje sterty zbytku
sezamu ubogich
chropowatą twarz wykrzywia
dawno zapomniany uśmiech
matowe oczy błyszczą
obrazem świeżego chleba
uskrzydlony szansą
zabicia wiernego towarzysza
rozdziera brudną skórę
wygrzebując ukryty skarb
drżącymi rękoma tuli
reklamówkę pogniecionego metalu
Tristan350
autor
Tristan350
Dodano: 2007-05-03 12:17:58
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Lila tak bieda zmusza do wielu rzeczy których byśmy
nie zrobili,w normalnych warunkach,ale sami ja
stworzyliśmy niestety:(pozdrawiam
Marcin4
Więc Ci wyjaśnię, Napisz tylko które?Niestety bieda
jest straszna ta materialna i duchowa,ja Chciałem
oddać tą materialną, bo też wiem co nieco na ten
temat.pozdrawiam Tristan
Gaudium...
Witaj.Otóż wyjaśnię Ci o co mi chodziło w tych
strofach.(...)zabicia wiernego towarzysza(...) tu
chodzi o głód,który wiernie mu towarzyszy,znalazł coś
co może sprzedać,by kupić coś do
jedzenia.(...)rozdziera skórę(...)pomimo zmęczenia i
głodu wydziera ukryte pod kupą śmieci metalowe
puszki,tu chodzi o to że nie dba o to że kaleczy ręce,
siła głodu znieczula ból.mam nadzieję że rozjaśniłem
Ci co nie co?Pozdrawiam Tristan
szczeze nie wszystkie metafory zrozumiałem, ale
sentencje wiersza napewno.... bieda to straszna
"kobieta"
cos o tym wiem choc skrajnej nie doswiadczyłem, no i
moze byc dwojaka materialna i duchowa...
bieda zmusza do róznych zachowań, w śmietnikach też
trwa walka o byt....tak rozumiem podoba mi się ciekawy
i niebanalny...
miłego dnia
...podoba mi się ujęcie słowami w drugiej zwrotce ...
uśmiech, chleb ... dobre....
...a nie rozumiem...zabicia wiernego towarzysza
rozdziera brudną skórę...
...ale całość tworzy ilustrację dla zbytku i
skarbu...pozdrawiam