Gimnastyka dla… laika
Chodzi mi po głowie…
- Cóż to chodzić może?
Ktoś z uśmiechem powie:
- Znowu wiersze „tworzysz”?
Tekst rodzi się z trudem,
powstaje z mozołem.
Może coś zrymuję,
średniówkę „podszkolę”.
W sam środeczek wstrzelę
Pan Bóg kulę nosi.
Dzisiaj się ośmielę
i zabiorę głosik.
- Poproszę o wenę,
niech szybko przybędzie,
pozbędę się tremy,
po kłopocie będzie.
Codziennie poćwiczę
wersem się pobawię,
kontuzji nie licząc
wiersz kolejny wstawię.
I znowuż rym prosty
w tekście się pojawił,
muszę ćwiczyć kostki
dłoni… dla zabawy.
Komentarze (39)
*W rzeczy samej piękna.
Poetycka palcówka, wprawki dla zdrowia. W sumie ja też
to robię. Talent i natchnienie to jedno, ale żeby
stworzyć coś dobrego trzeba jeszcze opanować warsztat.
Twój jest świetny.
Pozdrawiam. (+)
pisanie wierszy jako gimnastyka dla dłoni...ja tego
tak nie widziałam, ale dobrze dowiedzieć się czegoś
nowego. pozdrawiam@
A ja wiem ze ty matematyka poslugujesz sie w wersach
stad ta plynnosc podczas czytania :)/ jest to prosty
popis ze rymy skladac potrafisz I nie jest to bron
boZe negatywna uwaga :) pozdrawiam
nie wiem, czy jest sens pisać o pisaniu, ale co tam,
może być ;)
Świetny:) Pozdrawiam
Warto ćwiczyć kosteczki, bo efekty widać jak na
dłoni:)Pozdrawiam Bello)))
Zapraszam na gimnastykę do Rewala -tu pan Marek, przed
tańcami, ćwiczy każdą cząstkę ciała i nadgarstki być
ćwiczone miała:)/ żarcik:)/
Pięknie piszesz!
Pozdrawiam:)
"Adaśko... załamka:) Stella to Stella Jagoda, piękna i
młoda"...niestety juz tylko piekna:)))))
Trenig czyni mistrza:)
po takich ćwiczeniach to widać efekty - wiersz -
super!!!!!!!!
pozdrawiam:-)))))
bomi dziękuję i biorę do serca Twoje rady..., a jak
coś znowu "sknocę" to wal:)
na bank prawidłowo:) albo zaczynamy wszystko z małej,
albo z wielkiej
Gimnastyka piórem, bardzo mądra rzecz
człowiek się nie męczy, kawka obok stoi
deszcz na dworze pada, a on się nie lęka,
że wiersz źle wyszedł, bo to nie ta ręka
Pozdrawiam serdecznie
Pogimnastykowac sie zawsze warto:)
Pozdrawiam cieplutko-Jagodko:)