Grobowa Groteska
Groteska zagląda do grobu
Ciemno wszędzie
Zwisają w mroku popioły lampionu
Groteska zagląda do grobu
Cicho wszędzie
Zwisają w milczeniu pajęczyny głosu
Groteska zagląda do grobu
Zimno wszędzie
Zwisają w mrozie sople chłodu
Groteska się chowa po kątach
Szepty wszczyna
Zwisają słowa zaszczytnie na żyłkach
Groteska się chowa po kątach
Niepokój wszczyna
Zwisają trwogi drżąco na linkach
Groteska się chowa po kątach
Taniec wszczyna
Zwisają tanga sztywno na sznurkach
Groteska wchodzi na salony
Krzyk się unosi
Zwisa język na haku rozwrzeszczany
Groteska wchodzi na salony
Obłęd się unosi
Zwisa szał na drucie obłąkany
Groteska wchodzi na salony
Bijatyka się unosi
Zwisa bój na kablu brutalny
Komentarze (1)
groteska zawitała do mojego serca. "Tylko szczery
śmiech był w stanie stopić szczyty gór" - autor mało
znany. Pozdrawiam i daję głos na ten wiersz, bo
zamysłowy.