Impresja niepojęta źrenicami
Pani do twarzy w tym roku i w tym
smutku.
Przed rokiem nie widziałem - nie
przeczuwałem
czasu, w którym zastygają oczy - dwie
sarny
tnące przesiekę - wpół. Wpół do godziny
tej albo tamtej. Celuję w zatrzymywaniu
chwil, a pani w tym roku do twarzy w
powiększeniu -
z ukosa i z bliska - widać jak wpół
przymyka się
pierwsza sarna. Druga wyprzedza myśl, że
oto
smutek w kadrze jak u modelek
Modiglianiego.
Źrenicą oka nie spoglądasz. A jesteś - w
obiektywie.
Do twarzy w tym roku pani. A pani mi mówi
oczami,
sarnami, przesiekami - wpół tnie. Wpół -
chwytam
soczewkami w powiększenie - optyczny zoom
zbliża
mnie do pani. W tym smutku niedopieszczonym
źrenicami.
Komentarze (74)
Dziękuję KrzemAniu, za Twój wgląd w tekst. Pozdrawiam
ciepło :)
Ładne to petyckie, głębokie wejrzenie w peelki
spojrzenie (albo duszę).
Miłego dnia:)
W sumie nie wiem jak to się stało, że z Grechutą tu
niejedno skojarzenie, klaryso. :) Chyba przypadkiem
tak wyszło :)
Dzięki za zachwyty - czerwienię się, ale jest mi miło
:)
gruszeleczko - zachwyciłaś zachwytnie do potęgi
entej!
Skojarzyłaś w tym zachwycie z Markiem Grechutą i jego
Tangiem Anawa.
Pozdrawiam zachwytnie:)
Mixi, o Pani! Ale mnie ucieszyłaś :)) Mam nadzieję, że
powrót na łono, czyli na beja :)))
Madziu, bardzo Ci dziękuję :)
Ale mnie rozmarzyłaś, o pani )))
Wiesz, że tez mi Grechuta przyszedł na myśl. Pięknie
to napisałaś.Miłego dnia.
Cieszę się, że się podoba, Mariuszu :)
Miłego dnia zyczę :)
Przepiękny tekst. Kojarzy mi się ze słowami Grechuty z
"Tanga Anawa".
Miłego dnia :-)
BALUNO, dziękuję :)
Ale pora do kotłowni - grzejniki lodowate, więc
impresję Wam zostawiam i idę w piecu napalić :)))
W melancholię się ubrała -zachwycająco.Pozdrawiam
serdecznie.
Dziękuję, Zenku za czytanie. :)
karl, tylko gapą nie zostań przez to gapienie ;)
yamCito - proza, gajowy? To raczej z innej bajki - mój
tata miał kilka zawodów wykonywanych, ale... A w
wojsku był pisarzem - tam prozą był mus.:)
ładny kawałek prozy,ładne zwroty,
fajne przelotne wrażenie i subiektywne
odczucie;;;jakbyś była córką gajowego
Ciekawa impresja Pozdrawiam Elu miłego dnia