A ja sobie

Bardzo ciekawa refleksja
Pozdrowienia z +++

Interesująca refleksja
.

Mam wrażenie, że obecnie prawdę każdy ma swoją. Nie
koniecznie są chętni do jej poznania. A najlepiej
zacząć od siebie. Nie tylko słowem, czyn chyba w
ramach wiary szalą bardziej wartościowy?
Co nie zmienia faktu iż zaczyna się od myśli, słowa.
Znam takich szlachetnych co biednym pomagają, a kiedy
przechodzą koło bezdomnego, śmierdzącego człowieka,
obruszają się z obrzydzeniem.
Ta ich prawda!!!
Pozdrawiam serdecznie.

cos jak rozmyslanie o gruszkach na wierzbie :)
ale mazenia sa ta pozytywnym aspektem naszego
istnienia

Pomarzyć tylko można. Mamy fałszywych,sprzedajnych
polityków.
Szkoda,że Pan Bóg, nie może usunąć wszystkich
problemów Świata. Rozbroiły mnie sanki i górka:)
Pozdrawiam serdecznie

wróciłem
by pochwalić swoistą klamrę
A ja sobie
na początku i (na końcu):
którzy słuchają Syna i Ducha Stwórcy

z reguły jest tak że ';ja" (ego) i Jezus są jak na
huśtawce równoważnej tzn jak jedno wysoko to drugi
nisko i odwrotnie
tu jest droga:
siedzę i myślę
nić niewidzialna
marność
jednością silni
to dodaje dodatkowy walor wiersza
pozdrawiam serdecznie

Bardzo refleksyjny wiersz.
Przeczytałam w zadumie.
Pozdrawiam serdecznie Mario:)

słowa są raz widzialne a raz nie. pozdrawiam

/nie/ mają z tym problemu - korekta

Tak, ta nić niewidzialna, a wyczuwalna jest najgorsza.
Prawdę natomiast każdy musi odnaleźć w sobie. Ludzie o
czystym w miarę sercu, myślę, że mają z tym problemu.
Wiedzą co jest dobre, a co nie.
Swoją prawdą nie można tak do końca mierzyć innych
ludzi.
Piękny przekazem i osobisty wiersz:)

Dziękuję kolejnym Czytelnikom. Zaś co do przesłania -
gdyby zamiast kolejnych niepotrzebnych paragrafów
zmierzających do ujarzmiania ludzi, powyrzucać
wszystkie przeciwstawne, a zostawić jedynie kary za
nieprzestrzeganie PRAWDY i stosować takie prawo do
wszystkich bez względu na stan i bogactwo...,
ale
gdyby...
Nureczko - kiedy wsłuchasz się w siebie tak bardzo,
bardzo, wtedy poczujesz więcej niż zawsze. I to nie ma
nic wspólnego z nazwami rodzajów religii. Nich sobie
każdy nazwie po swojemu. Ważne, by miał tę więź. Czego
życzę nie tylko Tobie, ale każdemu na kuli ziemskiej.

Dziękuję że zajrzałaś do mnie.
Sławku - Papież w sprawie szczepień raczej wiedzy nie
ma, ale jeśli w sprawie wojny obecnej miał rację? My
tak mało wiemy, bo dane nam tak mało widzieć, słyszeć
i nawet czytać prawdziwych wiadomości. Wszędzie
fruwają dziennikarskie kaczki.
Tereniu - dziękuję za obecność na tej stronce.
Pozdrowienia dla wszystkich.

Wiersz się podoba, zmusza do szukania sposobu na to
kłamstwo, co się rozlewa.
Ale czy się znajdzie?
Pozdrawiam Mario

Nawiążę do komentarza nureczki. Prawda zakręci kurek,
ale skończą się wtedy kłamstwa a nie wodolejstwo, jak
pisze szanowna komentatorka.
Co do ostatnich dwóch wersów to powiem, że się z
sensem zgadzam z tym uzupełnieniem, że to
niekoniecznie musi być religia chrześcijańska. A teraz
powiem coś niepopularnego. Owszem, należy wsłuchiwać
się we własną duszę i sumienie, ale nie we wszystkich
punktach w słowa papieża. Bo ktoś jak on, nie ujmując
mu duchowych kompetencji, nie jest wirusologiem i nie
ma odpowiedniej wiedzy. Więc nie powinien popierać
wiadomych szczepień.
Wiersz mi się podoba pomimo nieco zmiennego rytmu.
Pozdrawiam Mario. :)

Ja też sobie myślę, że to wartościowy wiersz, że
"kiedyś prawda zakręci kurek" i skończy się
"wodolejstwo".
Nawiązując do ostatniej strofy - ogólnie pojęte
szczęście nie powinno jednak być uzależnione od
wyznania, religii itp.
Pozdrawiam refleksyjnie :)

Weno - uwazam inaczej - mamy na wszystko wpływ, tylko
nie chcemy korzystać ze swojego prawa, nie reagujemy
na zło, chcemy być wszędzie dobrzy = i świeczka i
ogarek - to typowe już od bardzo dawna. Dlatego nie
zgadzam się przeważnie z Twoimi komentarzami, bo
zawsze widzisz inaczej - pouczasz każdego, a nie
zawsze masz rację.