Jak ja was nienawidzę!!!
Serce zabiło mocniej, gdy usłyszałem jak
przechodząc obok grupki ludzi powiedziała:
Boże jak ja was wszystkich nienawidzę. Nie
mogłem się mylić, to jest ona. To jest moja
druga połówka. Więc podszedłem i zapytałem:
Przepraszam, czy marzy się pani wielka
zagłada ludzkiego gatunku?
Myślę o tym każdego dnia — Odpowiedziała
bez chwili zastanowienia. Po czym zapytała:
Czy pan też nienawidzi ludzi?
Nie odpowiedziałem, bo... gdybym nawet,
to... czy wśród mizantropów, miłość jest
możliwa?
Komentarze (7)
A mówią, że faceci to wzrokowcy ;)
A tu proszę:)
Nienawiść do ludzkości może wynikać z pobudek
filozoficznych; natomiast miłość do konkretnego
człowieka zawsze wynika z potrzeby serca. Zatem ja na
Twoim (peela) miejscu spróbowałbym.
Świetne.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz
Za krzemanką. Pozdrawiam
:) Odbieram w klimacie ironicznym.
Ponieważ mizantropia to niechęć do gatunku ludzkiego,
a nie do poszczególnych jednostek, sądzę, że odpowiedź
na końcowe pytanie brzmi - tak. Miłego dnia:)
trudno się żyje z taką nienawiścią.