Jesteś bliżej mnie,
niż mogłoby się wydawać;
trzy lata minęły a ja nadal
przechowuję w szafie koszulę
twoją najbardziej ulubioną
odświeżam od czasu do czasu
żelazkiem fałdki wygładzam
wkładam; to nic że za duża
rękaw przybliżam do ust
w mankiet się spowiadam
i wcale nie jest mi lżej
głaszcząc manufakturę
pachnącą płynem do prania
zapach śliwkowego tytoniu
do nieba ze sobą zabrałeś.
dla św.p. kochanego męża
autor
_wena_
Dodano: 2022-04-27 09:42:54
Ten wiersz przeczytano 6974 razy
Oddanych głosów: 119
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (115)
Dziękując za przeczytanie ze zrozumieniem przekazu
zawartego w monologu, ciepło pozdrawiam :)
Twoja więź nie jest mi obca...
Ładnie napisałaś!
Pozdrowienia przesyłam
Dziękując za wgląd do monologu, przybijam piątkę za
zrymowany komentarz :))
Nie chcąc przyćmić tego wiersza
siedząc cicho z boku sobie
ograniczę swój komentarz
do oklasków i pozdrowień
Dziękuję za wgląd i komentarz :)
Nigdy nie umierają ci, którzy są kochani.
Dziękuję za przeczytanie i komentarz :)
Niektórzy mówią, że miłość nie wie co to śmierć.
Ja w to wierzę.
Dziękuję za przeczytanie i komentarz,
serdecznie pozdrawiam :)
Przepiekne wersy przepelnione miloscia i tesknota.
Pozdrawiam serdecznie i cieplo. :)
Dziękuję za przeczytanie i komentarze :)
Zapachy, przedmioty i miejsca przypominają nam o kimś,
kto był w naszym sercu.
Pięknie opisana tęsknota za ukochanym.
Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo emocjonujący wiersz, wypełniony tęsknotą..
Miłego dnia..
Dziękując za przeczytanie i komentarze, serdecznie
pozdrawiam dwie miłe panie :)
czarne chwile... za to wspomnienia czułe są i pełne
tęsknoty
Przepiękny wiersz, bardzo wzruszający i świetnie
pomyślany. Pozdrawiam serdecznie :)