kantor(gazm)
tym chwilom...
to była niezła impreza
taka na 7 fajerek
bez limitu, bez końca
prawie nie czuję nerek
i ty w tym wszystkim
niby obca, choć przecież
oswojona, swawolna
w muzyce przy kotlecie
pamiętasz to zaplecze?
nikt chyba nas nie widział
kilka chwil na wyłączność
mieszkanie na przydział
potem właściwie nigdy
nie wszedłem bez pukania
swoje życie toczymy
od dziejów zarania
autor
Wallace
Dodano: 2013-11-16 20:47:29
Ten wiersz przeczytano 2516 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Psyche nawet jeśli to dziś nie ma to znaczenia.
"nikt chyba nas nie widział"-nigdy nie wiadomo:)
płakać nie myślę.pod nie(tą/tem)
Popisałabym dłużej, ale utwór tego nie wart, autor jak
widać po odpowiedziach - tym bardziej. Nie ma o co bić
piany. Bez overa.
jamciu nie wiem jak Ty ja wyczerpałem temat poprzednim
wpisem.
nieta a se pisz.paniatno?
@Wallace, a co mnie interesują czyjeś opisy? Ja tu o
tym konkretnym wierszu piszę. Historyjka marna nie
poparta puentą, to o nią pytam. Jak nie ma, to proszę
nie podawać instrukcji obsługi, której mam poszukać u
kogokolwiek, tylko zwyczajnie ją napisać lub zmienić
tekst tak, by była w domyśle. Tyle ja w tym temacie.
Paniatno?
to nie ja tak uważam, lecz Ty (odnośnie debila)
nieta błahość jest wpisana w ludzkie życie.nie karmi
się jedynie tragediami.Iga ma taki opis na temat
poezji może u niej dopytaj.
LL nie kojarzę kotleta i muzyki ze studentami ale może
to kwestia wieku.ostatniego wersa(u) sam nie rozumiem.
jamciu...skoro tak uważasz.to wolny kraj.
wiersz zyje kontrowersyjnym tematem, seks przypadkowy
i tyle; takie studencki kimat, no stalo sie i juz,
lepsze niz znicze - tu tak popularne, ale ten kotlet
jakos nie pasuje mi wcale, a ostatniego wersa nie
rozumiem, pozdrawiam
byłabym wdzięczny, gdyby autor/ka mi odpowiedziała,
gdzie ukryła puentę owego utworu? błaha historia w
złym wykonaniu; poezji brak.
tylko , aby nie dostać orgazmu podczas czytania
tego....podpisano debil
bomi a może can't or gas(m;)?