Kapelusz marzeń
pod kapeluszem dziadek przybłęda
w parku na ławce siedzi spragniony
uśmiech łagodny papieros w zębach
nareszcie wyrwał się z sideł żony
spod okularów rozbiera wzrokiem
dziewczyny które krążą po parku
skrzętnie maskuje na nie ochotę
nagle powraca ból silny w karku
po co ty dziadku marzysz w starości
wszak te rozrywki to rozkosz ludzi
napełnij serce studnią miłości
niech żona czerpie i się nie nudzi
autor
globus
Dodano: 2016-02-25 02:08:45
Ten wiersz przeczytano 1136 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
super:)
w refleksji tejże - przewija się całkiem fajny humorek
- :)
Ładnie poprowadzona refleksja:)
...dziadkowi coś się też należy...gdy się tak
napatrzy...to i z żoną mniej kłopotów...wcześniej
idzie spać po spacerku...zapomina o głupotach
Pozdrawiam serdecznie, dzięki za odwiedziny,
komentarz...no i plusik zostawiam
-- podobno studnia miłości nigdy nie
wysycha..PODOBNO...
- :)
pomarzyć zawsze można, to dobre dla zdrowia.
Pozdrawiam.
Niech się nie nudzi... pozdrawiam :)
a dziadek jak to dziadek nadal w siódmym niebie
fajne:)
:) Dzięki za uśmiech. A może napisać
"nareszcie wyrwał się z sideł żony"
zamiast
"wreszcie spod sideł wyrwał się żony",
aby uciec przed powtórzeniem "spod"?
Miłego dnia.
Co to, już popatrzeć sobie nie można? A może to dla
niektórych jedyne przyjemności na emeryturze?
Podoba mi się
Pozdrawiam
Świetny...Wesołe jet życie staruszka póki nosi słońce
w kapeluszu...pozdrawiam :)
Marzenia są dla wszystkich więc marzymy ile się da.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajny wiersz, budzi uśmiech. Super zakończenie.
Pozdrawiam ciepło.
:-) och, te dziadki, dziadki, niech lepiej wrócą do
babki ;-)
Rozmarzył się dziadek,
lecz jak tu dać radę?
Pozdrawiam!