kiedyś
kiedyś
dotknęłam ciszy
jedwabistej i słodkiej
dłońmi objęłam
jej kształty
dopasowane
do ciepłego powietrza
w którym
rozpływaliśmy się
tuląc spojrzenia
do poduszki
sypiąc cudami
jak z rękawa
i przyszedł świt
autor
sisy89
Dodano: 2022-08-07 10:47:15
Ten wiersz przeczytano 2050 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Czasem tak...
Dziękuję za odwiedziny :)
Za krótka noc
Słonecznego dnia:)
Sotek
To prawda... Dziękuję i pozdrawiam :)
Prawdziwe rozmarzenie.
Niestety, nadchodzący świt potrafi przywołać nas do
rzeczywistości.
Pozdrawiam
Marek
_wena_
Pan Bodek
Bardzo mi miło, dziękuję :)
... ach ten swit...
Ale jest nadzieja!
Przepieknie. :)
Lacze serdecznosci. :)
Rozmarzona lirycznym wierszem
pozdrawiam serdecznie :)
Sławomir.Sad
Dziękuję i również pozdrawiam :)
Piękna liryka. Wiersz mógłby ujść za erotyk.
Pozdrawiam Joannę serdecznie. :)
Halszka M
Wanda Kosma
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniały wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Ślicznie, ujmująco.
Piękny wiersz:)
krzychno
molica
Maciek.J
Twoje oczy
Pięknie dziękuję za czytanie i komentarze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak zawsze ślicznie:)
Pozdrawiam:)
a świt to też piękny temat na wiersz