KOCHAJMY RÓŻĘ
czasem warto zastanowić się nad naszym życiem...
Życie jest jak róża, która rozkwita,
Jest świeża, piękna i zdrowa
Lecz z upływem czasu zaczyna
chorować…
Nawet kolce dużo nie pomagają
Bo tylko do pewnego czasu
Poczucie bezpieczeństwa dają…
I choć broni się róża jak może,
Życiodajną wodę łyka
To i tak jej kolor powoli zanika…
Jej piękne , pachnące płatki
Powoli się zwijają
I po pięknym kwiatuszku
Wspomnienia tylko zostają…
Kropelki wody spływają na ziemię
Niczym łzy, których nie można
powstrzymać,
Dlaczego płacze? może lepiej nie
pytać…
Przecież wiadomo ,że ona patrzy
Jak inne róże zaczynają rozkwitać
…
Jej czas końca dobiega ,
Coś się zaczęło to i skończyć się musi,
Przeżyła po drodze niejedną wielką
burzę,
Pamiętajmy więc …
Kochajmy tę różę…
... bo życie kobiety to tak jak tej róży ... lipiec 2007r.
Komentarze (4)
wiersz wyraża jakby obawę/tęsknotę za przemijającym
czasem, nazwałbym to poetycką wersją "W poszukiwaniu
straconego czasu" Marcela Prousta..., o ile odnośnie
urody róży czy kobiety taka jest kolej rzeczy, o tyle
oprócz wartości zewnętrznych posiadamy również
wewnętrzne, które nie tylko nie tracą z czasem, ale na
ogół zyskują i na ten aspekt zwróciłbym tu uwagę, by
nie oceniać jedynie powierzchownie...
autorka tego wiersza jest moja mama. i moge zapewnic
ze oddany na ten wiersz glos nie ma nioc wspolnego z
nasza bliskascia. jestem dumna i mile zaskoczona ze
tak wspaniale potrafi pisac, szczegolnie ze nigdy nie
wiedzialam po kim we mnie takie zamilowanie zawsze
tkwilo. a znajac historie mamy rozumiem doskonale co
chciala w wierszu przekazac.
To tak, jak gdybym przez życie szedł ze swoją różą u
boku i był świadkiem wszystkiego, co się z nią
zewnętrznie dzieje. Od nas samych zależy, czy
odczujemy to, co każde z nas nosi w sobie. Jeśli
odczujemy i potrafimy to zrozumieć, wówczas nawet
więdnięcie nie będzie dokuczliwym.
ja też kocham róże..bo to piekny kwiat a poza tym
krolowa!