Kocham do szaleństwa
Gdy w wiosenne popołudnie
leże w jego ramionach, znikają problemy.
Gdy on w skupieniu bawi się moimi
włosami,
a ja ukradkiem spoglądam w jego czarne
oczy.
Gdy nachyla sie nade mną,
by nasze usta zetknęły się w pocałunku.
Gdy wstaje, by zaprosić mnie do tańca
przy łagodnej melodii matki natury.
Gdy otula mnie,
by uchronić przed wiatrem.
Wtedy kocham do szaleństwa
i żyję tylko naszą miłością...
" to na naszej drodze rozstąpi się morze"
autor
Catti-brie
Dodano: 2004-12-20 18:25:30
Ten wiersz przeczytano 1584 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.