Kruche słowo
Wiem, jak to jest, gdy rankiem chwycę
skrzydła
anioła, który stróżował przy mnie nocą.
Wzniosę się w górę, by dojrzeć błysk
słońca
- na horyzoncie, o pieśń piękna prosząc.
Zimowy pejzaż ciągle jeszcze chłodzi
a ja ku ciepłu kieruję wzrok tęskny,
stąd te skowronki, zieleń traw, szmer
baśni,
świergot wpisany w słowa się
niebieszczy.
***
Kruchemu słowu nie daj się zabłąkać,
ocal je w sobie, z uśmiechem daj innym.
Wygładzi bruzdy lęków - zmysły tuląc.
Dotykiem jedna, wiele dobra czyni.
To nic, że zima, słowa są płomieniem,
potrafią objąć, przytulić, rozświetlić.
Idąc pod rękę ze słońcem codziennie,
marzenia łatwiej wyplątać z uwięzi.
Dziękuję serdecznie za pomoc :)
Komentarze (30)
Piękny wiersz, zaczytana jestem - nie przeszkadzać!!!
:)
Pozdrawiam i mnóstwo słonka życzę-:)
Potrafisz pięknie opisać nie tylko uczucie
Piękny
Cudny,bajkowy wiersz :) Raźniej robi się na duszy, gdy
słońce świeci :) Pozdrawiam
Chyba najpiękniejszy z przeczytanych dzisiaj... bardzo
na tak :)
Pięknie, słowa mają wielką moc.
Pozdrawiam:)
Marylo zawsze z przyjemnością czytam twoje wiersze bo
jest w nich magia
odskocznia od szarej codzienności
Bardzo piękny!!
Pozdrawiam cieplutko:)
Kruche słowo - poleciało w przestrzeń. Zatrzymało się
, u mnie na chwilę małą , chciałabym, żeby zostało .
Bardzo , bardzo na tak! :)
pełen pięknej nadziei i ciepła
pozdrawiam:-)
Część druga- rewelacja, pierwszej nie rozumiem- nie ta
wrażliwość lub doświadczenie.
witaj,jest tyle ciepła w Twoich wierszach pogody
ducha,ukłony
Wiersz pełen nadziei.Ładny.Miłego dnia:)
Uśmiechem wygładzić bruzdy lęków:)
Dzięki Tobie /mam nadzieję/ na ustach czytelników
pojawi się uśmiech.
Pozdrawiam, miłego dnia:))
"Idąc pod rękę ze słońcem codziennie,
marzenia łatwiej wyplątać z uwięzi." - podoba mi się,
tyle w nim nadziei. Cieplutko pozdrawiam