List ostatni
Myśl szybuje gdzieś wysoko
snuje wspomnień cienkie pasmo
w moich dłoniach skrawek ciebie
lecz uczucie dawno zgasło
czułe słowa tracą połysk
bledną zawstydzone zdania
znów marzenia zasuszone
w mym wazonie niekochania
nie ożywisz ich oddechem
więc osnuję swoim łkaniem
gorycz kąsa drżące dłonie
złotousty list zostaje...
autor
sari
Dodano: 2020-01-11 02:41:44
Ten wiersz przeczytano 3207 razy
Oddanych głosów: 87
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (94)
Ładnie ukazane refleksje, związane z miłosnym listem z
przeszłości. tak czytam:) Napisałabym np "tkwią w
wazonie" zamiast "w mym wazonie", ale to nie mój
wiersz. Miłej soboty:)
Koniec miłości...Smutny i ładny wiersz.
Mily. Valanthil dziękuję za zatrzymanie pod wierszem i
miłe słowa. Pozdrawiam
Klasyczne podanie treści (smak znany i przeze mnie
uwielbiany), i jak to z klasyką bywa, rymy są lekkie,
niezobowiązujące, przez co nieabsorbujące.
Zdecydowanie wolę czytać o spełnionych, szczęśliwych
miłościach, ale wiem, że takich obecnie jak na
lekarstwo...
Wymownie, lirycznie.
Pozdrawiam.
Mariat dziękuję za miłe słowa. Z Twoich ust to
zaszczyt dla mnie.
Staram się jak mogę. Tylko czarodziejka ze mnie
kiepska czasami:-)
Na ile smutne, na tyle piękne. Potrafisz wyczarować
każdy klimat.
Marku tak bywa. A mój wazon po mału z suszek
oczyszczam;-))) pozdrawiam serdecznie
Smutne, a ten wazon niekochania przejmujący.
Pozdrawiam. M.
Fatamorgana. Uwierzysz ? Ja też :-))) pozdrawiam
ciepło
Smutna refleksja, ale cóż, tak czasem bywa...
Dziękuję za miłe słowa u mnie, ja naprawdę lubię tu
być :)
Miłego dnia :)
:))
Najeczko paczam i paczam i już mnie patrzałki bolą
;-)) A wzrok się z wiekiem pogorszył:-) Oj bardzo
pogorszył...
:-)))) Irku błagam ;-)) Jam Bejowi wierna od lat. Rys
taki charakteru że przywiązuję się szybko:-)))
...no to teraz trzeba spojrzeć w przyszłość...tamto
było minęło...miłej soboty.