Mil(cz!)ka*
wcielam się w zastygającą tabliczkę
czekolady,
mam takie urojenie,
zmieniłam sreberko na złote milczenie,
czy Ci się podobam?
tak zapakowana,
jak zwykle czekam,
kiedy następnym razem kiedy przyjdzie Ci
mnie
rozpuścić, upić i znów zdenerwować aż
zastygnę,
wtedy to zaleje mnie krew,
a ktoś gotów pomyśleć,
że noszę w sobie truskawki
zeszłego lata
autor
N!KA
Dodano: 2010-12-04 18:44:28
Ten wiersz przeczytano 533 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
nie, nie warto napisać "z zeszłego lata", broń Boże!
wiersz smaczny i apetyczny, pomimo że melancholijnie o
miłości.
Fajne, jestem na tak (może warto w ostatnim wersie
napisać ,,z zeszłego lata"?)