Na chwilę
Poranki najmilsze gdy nic nie każe wstawać...
Tak rozczulasz mnie o świcie
kiedy szepczesz powitanie
noc umyka coraz płyciej
a twarz twoja to ziewanie
Spod przymkniętych jeszcze powiek
zerkasz szparką mrucząc słowa
o co prosisz to nie powiem
i za chwilę śnisz od nowa
Śpij kochanie deszcz za oknem
sen skróciła nam rozmowa
rąk pieszczotą tylko dotknę
i pod kołdrę też się schowam
autor
Zakochana w wietrze
Dodano: 2021-05-05 19:16:24
Ten wiersz przeczytano 639 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Oj, prawda Lucjo, prawda.
Cieplusi, piekny wiersz. :)
Pozdrawiam pozostajac pod urokiem strof. :)
Uroczy wiersz, piekny wiersz, podziwiam i pozdrawiam:)
Takie sny to jak marzenie.
zawsze pięknie i optymistycznie ...takie wiersze czyta
się z wielką przyjemnością ...
Sympatyczne, mnie budzi Sowa i zaprasza na spacer do
lasu, w deszcz i mróz też:). Pozdrawiam
Piękne są takie poranki.
I wiersz cudny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Z przyjemnością i podobaniem czytałam ten uroczy
wiersz. Spokojnej nocki:)
Urokliwy wiersz. Na jutrzejszy poranek :). Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Marzę o takich porankach, w których czas nie gra roli
i nigdzie nie trzeba się spieszyć...pozdrawiam z
podobaniem dla tego uroczego pełnego ciepła wiersza :)
Witaj :-)
I kolejny uroczy wiersz :-)
A dla mnie poranki najmilsze, gdy w nocy nie męczy
mnie bezsenność ;-) ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wieje, zimno - to co robić - kiedy najcieplej w
łóżeczku :))