Na mynystra łod łoświaty i nałuki

Kkamil, ale będziemy mieli to szczęście, że
pozbędziemy się tego wrzoda na polskiej oświacie i
nauce. Mam nadzieję, że już za kilka miesięcy.
Pozdrawiam.

Czarnek - pierwszy gbur i ordynus tej władzy no i ich
ulubieniec.
Nie wszyscy niestety mają tyle szczęścia, co nasza
Noblistka, pozdrawiam

a.jablonska - nic ująć. Myślałem, że dna Zalewskiej
nic już nie przebije. Przyszedł Czarnek i rozpoczął
walenie spod dna...

Tytuł w punkt! Czarnek to gburas i prostak, jakich
mało, ulubieniec słusznej partii. Szkoda dzieci i
młodzieży. Zresztą ich wszystkich do jednego wora.

Nureczka - podpisuję pod każdym Twoim słowem.

Też przepracowałem wiele lat w szkole (od dwóch lat
już odpoczywam). Podobnie było i jest u mnie wśród
kadry nauczycielskiej. Po prostu nauczyciele nie są
prostakami czy prymitywami, dającymi się łapać na
kawałek sera czy kiełbasy ani na populistyczne słówka
- oni myślą i wiedzą, że muszą nauczyć i wychowywać
przyszłe pokolenia, ale w duchu postępu a nie
zaczadzenia wstecznością.

Zalewska to było dno. Myślałem że już gorszego
ministra oświaty być nie może (a przeżyłem ich wielu).
Po niej nastał ten Czarnek i usłyszałem jego pukanie
od dołu...

Pozdrawiam z życzeniem uśmiechu jesienią. Zawsze
jestem optymistą :)

Jastrz - ten cały rząd jest dobrany na zasadzie - im
gorszy pionek, tym lepszy. Byle służył wucowi i
wykonywał bezkrytycznie wszystkie jego rozkazy.
Piszę czasem o całym tym, pożal się boże, rządzie,
piszę o poszczególnych jego członkach. Trzeba i to i
to. Oczywiście że cały do wyrzucenia; mam nadzieję, że
za kilka miesięcy.
PS. Ten HiT... kiedy przeglądnąłem podręcznik
niejakiego Rosińskiego, chwyciłem się za głowę. Typowy
przykkład bolszewickiej, historycznej propagandy w
"polskim" wydaniu".

Szadunko, nigdy nie kryłem się z ujawnianiem swoich
poglądów, chociaż czasem przez to traciłem. Ale w
lustro za to zawsze mogę spokojnie patrzeć.
Dla mnie nasza historia i patriotyzm oraz nowoczesność
i postęp zawsze idą w parze jak dwa konie w zaprzęgu.
One się nie wykluczają, tylko wpsomagają. Natomiast
ci, którzy chcą stać w miejscu lub oglądają się wstecz
- są hamulcowymi naszego rozwoju.
Pozdrawiam :)

Popieram w całej rozciągłości.
W Oświacie obecnie mija mi 35 rok pracy i na 80 osób (
bardzo duża szkoła) kadry w mojej szkole zaledwie
kilka osób darzy Czarnka można to ująć "sympatią" -
oczywiście ze względu na opcję polityczną.

Już Zalewska przyprawiała nas o ostry ból głowy (oraz
inne przypadłości), ale, że będzie jeszcze gorzej nie
śniło nam się w najgorszym koszmarze.
Rodzice w większości także pragną, aby nauka szła z
postępem, w tej chwili jednak cofamy się.

Polityka Czarnka jest skostniała i bardzo
niebezpieczna - "łon" pragnie wychowywać wiernych
wyznawców słusznej partii i to się niestety czuje.
Na szczęście w nauczycielach tak Czarnek, jak i
obecnie rządzący nie mają poparcia, myślę z wiadomych
powodów. Ale to niezbyt liczna grupa, więc nikt się
tym nie przejmuje.

Pozdrawiam :)

No tak... Pan minister i mnie podpadł, kiedy wymyślił
nowy przedmiot Herezje i Tumanienia (HIT), ale jaki
jest sens krytykować jednego durnia, kiedy cały rząd
nadaje się do pilnej wymiany?

Dobra ironia...ale dzisiaj prawie wszystko, co się
dzieje w naszym kraju zakrawa na kpinę...Pozdrawiam
Zdzisiek

Niestety, niektórzy chcą młodzież chować ale na
nowoczesnych wzorcach
i bez poszanowania wartości, a nawet z ich
opluwaniem...

Rzeczpospolita - Nasza Duma
Ojczyzna z dziada pradziada rodakom miła
jest taką, jaka gorliwych patriotów siła.
"Takie będą rzeczypospolite, jakie ich młodzieży
chowanie” Jan Zamoyski

Skłodowskiej lepiej nie mieszać do obecnej polityki
oświatowej.
A tak w ogóle uważam, że politycy z zasady zajęci są
babraniem się w brudach i ubieraniem kłamstw w piękne
słowa, mające brzmieć jak prawda.
Pozdrawiam serdecznie igratuluję odwagi w poruszaniu
kontrowersyjnych tematów.

Z tą religią to jest dokładnie tak jak zawsze,
wprowadzili ją ci, którym teraz przeszkadza, przywódca
niedawno wziął ślub kościelny... Bawi mnie, że nawet
wiesz co oglądam, poglądy możesz mieć jakie chcesz,
ale kultura obowiązuje wszystkich.

Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Naprawdę bawią Cię te obsceniczne sceny na ulicy i
poszedł byś tam z dzieckiem?

To się Donek ucieszy, gdy przeczyta ten wierszyk. Może
wreszcie przestanie zaciskać zęby i pięści, przestanie
dostawać furii i w żywe oczy kłamać.
Podoba mi się powiedzenie, które przeczytałam w
internecie.
"Tylko ćwoki i jelenie wierzą w prawdę w TVNie"
Bez obrazy kogokolwiek pozdrawiam z uśmiechem.