NADZIEJA
spętana nadzieja
balansuje
na krawędzi obłudy i kłamstwa
poplątana linia życia
ogranicza ruchy
tamuje myśli
mrozi krew
brakuje tchu
iskierka pragnienia
zrodziła marzenia
nadzieja odrzuca pęta
woła
wolna droga
autor
grażyna-elżbieta
Dodano: 2012-02-04 09:10:15
Ten wiersz przeczytano 893 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
W nadziei wiara :)
Ciekawie przedstawiłaś nadzieję i warto ją zawsze
mieć…
Z racji tej, że ona odchodzi zawsze ostania…
Pozdrawiam bardzo serdecznie i z uśmiechem:)
Nadziei jest dwie.
Jedna jest matką głupich a ja wolę tę, która umiera
ostatnia i odchodzi razem z nami.
Pozdrawiam cieplutko:))
tak gdyby nie nadzieja często poddalibyśmy się już na
starcie
Swietnie to ujelas genialne
Ciekawie o niej napisałaś. Dzięki niej istniejemy i
wierzymy w to co lepsze. Pozdrawiam:)
Ciekawy wiersz. Nie tracmy nadziei...:)
Nadzieja pojęcie wybitnych.
Niektórzy mówią że to złe słowo.
Moim zdaniem to jedyne co jeszcze mamy.
Pozdrowionka przesyłam Skromny.
Bez nadziei nie da się żyć, skłaniasz do przemyśleń i
zadumy, wolna droga - niby tak, ale nie do końca...
wspaniale to wszystko ujęłaś, pozdrawiam cieplutko i
dziękuję :)
Nadzieja umiera ostatnia. Pozdrawiam :)
Ciekawa ta Twoja nadzieja i taka prawdziwa
To nadzieja jest płomyczkiem oświetlającym wolną
drogę:)Pozdrawiam serdecznie+++
Nadzieja matką głupich? Przeciwnie, nadzieja to matka
tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką
przyszłość.
Pani Grażyno niech żywi nie tracą nadziei.
to dobrze, że nadzieja potrafi robić takie
niespodzianki :-)
nadzieja wola i pragnienie
w jedną parę kaloszy ubrać można
lecz gorzej z wykonaniem
tu się gorycz życia kłania.