Nie chcę, abyś była historią
Mój głos idzie poprzez mury, podłogi,
szyby. Wsiąka w nicość. Rozprasza się wraz
z biciem
mojego serca…
Słońce oślepia moje oczy. Niemiłosiernie
parzy, wyciskając łzy.
Słońce na liściach drzew, na korze, na
asfalcie drogi…
Nie chcę, abyś była historią, albowiem pada
tam wczorajszy deszcz i skapuje poprzez
palce
prosto na twarz…
Wróć.
Proszę…
Wiem, to wszystko moja wina.
Moja… Moja cholerna wina…
Nie musicie mi tego
ciągle powtarzać.
Idźcie stąd, wy wstrętne demony cynizmu…
Idźcie precz!
Wiem, jak ją
bardzo
zraniłem.
Wiem…
Zostawcie mnie.
Ja, muszę sam…
Widzę swój na ścianie przechylony cień.
Powoli się
rozpada.
Zaprzepaszcza w czasie…
Nie pozwól. Wróć. Jestem tu i czekam. Na
tym naszym przystanku. Tym, właśnie…
Wiem, mój romantyzm jest zbyt nadmierny i
może zniechęcać, ale — kocham cię,
miłością najszczerszą.
Mój sentymentalizm.
Mój płacz…
Trzymam w dłoniach
twoje zdjęcie..
Ten twój uśmiech. Całą ciebie.
Wróć i pozwól spróbować jeszcze raz. Choć,
jedyny raz.
Wróć i bądź.
Ja, będę.
W majowej
rosie łąk,
w kwiatach…
W bujnym ogrodzie…
Wiesz, idę teraz sam a ptaki zrywają się do
lotu,
spłoszone nagłym westchnieniem. Lecą,
gdzieś, nie wiadomo, gdzie.
Idę, wśród wyblakłych kolorów. Wśród czerni
i bieli. Wśród szmerów ulicznego ruchu…
Nie pozwól…
(Włodzimier Zastawniak, 2023-04-28)
https://www.youtube.com/watch?v=uPLgEPPE2LI
Komentarze (4)
Emocjonalny, ujmujący przekaz wiersza.
TO jest zdrowy objaw, kiedy umiemy przyznać się,
do swoich błędów.
Wspaniały wiersz.
Pozdrawiam, Arsis._)
Pięknie!
Zaczytałam się...
Pełne ekspresji wyznanie.
Pozdrawiam serdecznie
Mam nadzieję, że Ona przeczyta ten pełen emocji tekst
i wróci.
Dobrego dnia życzę, pozdrawiam serdecznie.
Mega. Jestem pod wrażeniem.