Nie uwierzę
Spójrz, znów pożarzą się buczyny.
Zdrowe owoce wydał jesion.
Kołysze szyszki srebrnoigły
świerk. I następny, z tobą, miesiąc
spokojnych nocy i przedranków
w listnych szelestach, ciepłych słowach.
Zwykłych-niezwykłych dni, gdzie łza
już...
I powiedz mi, że nie ma Boga.
Zosiak
Komentarze (120)
Po takim wyznaniu i ja nie uwierzę :)
ichna, AAnanke, Madi, Elena, dziękuję za poczytanie i
komentarze. Miło :)
chyba też nie uwierzę :) Bardzo, bardzo się podoba :)
Cóż mogę dodać po wcześniejszych komentarzach? Wierzę
w każde Twoje słowo...
Te wiersze maja moc suszyć łzy- przy czytaniu się o
nich zapomina.
Mej duszy te wiersze potrzebne:)
ciepło i przyrodniczo, to dla nas wszystko choć nie
wszyscy to dostrzegają,,,pozdrawiam
Dziękuję, MC :)
Tytuł sprytnie połączony z puentą. Bardzo podobają mi
się te listne szelesty i pożarzące się buczyny -
przywodzą na myśl, bardzo ciepły obraz słonecznej
jesieni. Ładna sceneria do takich zamyśleń. Pozdrawiam
Roma, marcepani, Turkusowa Anna, MAGNOLIA, Damahiel,
dziękuję Wam i wszystkim... za poczytanie :)
Miłego dnia.
Bóg to coś co doświadczamy tylko o tym nie wiemy
Pozdrawiam serdecznie:-)))słodzić nie będę ,sama
wiesz jak piszesz.
Piękny wiersz
cacuszko - piękny liryczny wiersz.
Uważam jak Grażynka, że mało kto pisze takie wiersze
jak Twoje Zosiak. Liryczna nostalgia, którą można się
zachłysnąć czytając, dzięki temu można przetrwać, aż
do wiosny! i wcale nie słodzę, żeby nie było, to moje
i tylko moje odczucie! Pozdrawiam pięknie:-)
nieta Anno, dziękuję Ci serdecznie :)
Grażynko, Jacku, Stello, miło :)