Ognik
Przemierzam bycie znów samotnie
zamknięta w pułapce swojego życia
przede mną ciemne świata strony
idę w ciąż smutna z głuchą ciszą.
A jeszcze wczoraj było pięknie
mała iskierka w sercu się tliła
dzisiaj nie widzę już niczego
żadnego, małego płomyka.
A miało przecież być tak ładnie
słońce na zewnątrz świecić chciało
wystarczyło by mi troszeczkę -
by dalej iść przez życie śmiało.
Na ile siły mi wystarczy
przejść tak samotnie wszystkie drogi
chcę pozbyć się melancholii
trzymając mały ognik w dłoni.
Komentarze (48)
Oleńko! Wiesz,ze ognisko tli się,az wybuchnie siłą
ognia!
Spełnienia marzeń:)
Dobranoc:)
Tak, wystarczyłoby wciąż trzymać ten mały ognik, aby
pozbyć się melancholii. Pozdrawiam :)
Bardzo miły i ciepły wiersz od tego ognika. Niech nie
gaśnie. Pozdrawiam
Nie wypusc tego ognika:)
Pozdrawiam:)
slicznie
jest w Tobie ogień na tysiące iskierek - tylko uwierz
w Siebie
pozdrawiam
...trzeba mieć sporo sił aby dojść samotnie...do
granic marzeń.. czy dojdziesz ...tego życzę, ambitny
wiersz.
Olu trzymaj mocno ten ognik w dłoni:)))
Olu, Prometeusz ma dla Ciebie płomień nadziei.
Samotność to jak pusta ulica nocą. Nieubłagany jest
czas, w oczekiwaniu na świt.
Twój wiersz choć smutny, żyje minioną nadzieją.
Więcej optymizmu a wszystko będzie dobrze:)
Ładny wiersz. Pozdrawiam:)
Mały ognik nadziei potrafi zdziałać cuda. Z małej
iskierki powstają wielkie ogniska. Dasz radę,
podniesiesz się. Wierzę w to mocno. Pozdrawiam.:)
Pozdrawiam, Olu :)
Trzymaj mocno ten ognik...
Witaj Olu.
Przepiękny wiersz z nutką nadziei.
Trzymaj mocno ten ognik w dłoni,
nie poddawaj się, przecież jest
jeszcze tyle przed Tobą.
Pozdrawiam cieplutko i przesyłam
uśmiech.
Oj wpadłam Oluniu do ciebie przytulić i zostawić dobrą
energię i niech cię ogrzewa ognik i prowadzi jego
światło. Pozdrawiam cieplutko
Ciesz się życiem trzymając ognik w dłoni który
stanie się drogowskazem, gwiazdą przewodnią latarnią
w jednym:)
Pozdrawiam:)